Gdy się ockełam stały nade mną dwie wilczyce, czarna i biała oraz jakiś wilk.
-Jestem Silver. A ty?
-Luna.
Tamte też się przedstawiły.
-Znaleźliśmy to w twoim worku-rzekł wilk podając mi tarczę z czerwonym zadrapaniem.
-Co to?!
-Tarcza. Noszą takie członkowie tej watahy.
-Nie rozumiem. Skąd to?
-Ten worek? Twój?
Milczałam.
-Twój? -powtórzył.
-Teraz tak.
-Ukradłaś?!
-No...
-Komu?
-Zeke'owi.
-Co?
Nagle cos usłyszeliśmy.Daiki pobiegła w stronę z której dobiegał dźwięk.
-Ał!!!Puszczaj mnie!!!
Z zarośli Daiki wyciągnęła czarnego wilka. Spojrzał na mnie.
-Ty! -krzyknął i wyrwał się wilczycy. Skoczył na mnie. Szamotaliśmy się przez moment, a potem przybiłam go do ziemi.Ku zdziwieniu reszty roześmialismy się.Pomogłam mu wstać i oddałam tarczę a on mi moją.
Zeke dokończysz?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz