wtorek, 31 grudnia 2013

Od Arashii: Dalsza część spaceru

Trochę się bałam...Castiel na prawdę miał dużo możliwości. Do tego to przezwisko... Cień Zguby. Chyba rzeczywiście do niego pasowało. Zaraz...
-Czyli inni łowcy też mają takie umiejętności jak ty? -zapytałam.
-Na pewno nie takie same, jednak także są silni -odpowiedział.
Na prawdę muszę uważać na każdego kogo spotkam. Castiel mówił, że mnie obroni...Cóż to miłe, ale tak nie będzie.
-Mamy całkiem inne przeznaczenie -powiedziałam cicho do siebie.
-Co mówiłaś? -zapytał mnie.
-Nie nic. Nic ważnego -powiedziałam uśmiechając się.
-Dobra to idziemy dalej?
-Tak jasne!
Podczas spaceru rozmawialiśmy jeszcze o wielu sprawach. Dużo się o nim dowiedziałam. Trochę mu też współczułam. Gdy z nim spacerowałam na prawdę nie obchodziło mnie co się działo dokoła. Zaraz...Nie! Nie myśl o tym to tylko przyjaciel... Nagle coś sobie przypomniałam.
-Właśnie miałam się ciebie o coś spytać -zaczęłam- Chodzi o Otchłań- powiedziałam poważniejszym głosem.
-A o co dokładniej? -zapytał.
-Bo widzisz... W Otchłani trafiłam do jakiegoś pałacu... Wyglądał strasznie i był cały czarny. Wiesz coś o nim? -zapytałam z nadzieją.
Wilk był w szoku.

Castiel o co chodzi?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz